13.02.2018

Informacje

Moi drodzy!
Odzywam się po dość długim czasie, wciąż nie do końca pewna, co dokładnie chcę Wam przekazać. Z wieloma kwestiami sama nadal się nie uporałam, ale milczenie jest dla mnie zbyt dobijające, postanowiłam więc napisać. Jak się miewacie? Stęskniłam się za kontaktem z Wami! Chciałam wrócić z wiadomością dopiero, kiedy podejmę decyzję co do dalszego mojego tworzenia, ale nadal nie potrafię ostatecznie zrozumieć własnych uczuć względem pisania fanfiction. Mam tu sporo do nadrobienia w publikowaniu, bo przyznam szczerze, że niezbyt mam siłę dbać o tego bloga, kiedy wiem, że raczej nikt już tutaj nie wchodzi. Wszyscy przenieśli się na Wattpada, i choć nie w smak mi to, nie jestem w stanie nic poradzić, gdzie czytelnicy, tam i ja! Póki co postaram się ponadrabiać zaległe tutaj opowiadania, bo jednak nieco mnie to dręczy, ale na dłuższą metę nie wiem jak to będzie. Jeśli tu zaglądacie – proszę, odezwijcie się choćby w kilku słowach, żebym wiedziała, że warto jeszcze doglądać tego miejsca, będę bardzo wdzięczna! W ramach nadrabiania wrzucę tu m.in. kilka opowiadań o Seventeen. Nie oznacza to jednak, że zamierzam odwrócić się od twórczości poświęconej SHINee. Wciąż jest to jednak trudne. Mam wiele wahań i rozterek w sercu, a jednocześnie pozostaję pełna miłości dla tej piątki chłopców, z którymi przeżyłam tyle przygód, zarówno w prawdziwym życiu, jak i na stronach opowiadań. Mam kilka rozpoczętych wieki temu 2minów, z czego najbardziej chciałabym skończyć dwa - Summer's Almost Gone i Złotolistka. Wciąż jednak nie czuję się na siłach, wena nie dopisuje, serce nie zawsze wie, czego chce. Dlatego nadal nie jestem w stanie określić własnych planów. Ostatnio próbuję też swoich sił w rozdziałowym Meanie, ale nie wiem, czy coś z tego wyjdzie. Dzisiaj przychodzę jednak z informacją o innej publikacji. Jongkey. Nieskończonych tekstów o tej dwójce ostało się na moim dysku wiele, ale dwa spośród nich szczególnie mocno krążyły mi ostatnio po głowie. Postanowiłam je dokończyć. Nie są rewelacyjne, nie są szczególne. Ale z jakiegoś powodu czuję, że to ważne. Nie chcę ich zatrzymywać na zawsze w folderze niedokończonych prac. Tak więc, opublikuję dwa Jongkey. Póki co skończyłam jedno z nich, mam nadzieję, że drugie też mi się uda. Z góry dziękuję każdemu, kto mimo okoliczności je przeczyta <3 Żałuję, że nie skończyłam ich wcześniej, kiedy wszystko wyglądało prościej i nie było tak bolesne.
Niewykluczone, że jeszcze się odezwę. Póki co, ślę wszystkim dużo siły!

Kochajmy SHINee.
Shizu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Template made by Robyn Gleams